Sytuacja u Blizzarda jest naprawdę napięta, a społeczności gier próbują zrobić wszystko, by zaszkodzić amerykańskiemu gigantowi.
Blizzard ma naprawdę spore kłopoty. Po swojej wpadce ze zbanowaniem gracza Hearthstone i wyrzuceniu casterów społeczność znajduje kolejne sposoby, by zaszkodzić twórcom gier.
Tym razem artyści wpadli na pomysł, by używać Mei jako symbolu „wolności”. W efekcie w internecie pojawiły się przeróbki z bohaterką wspierającą protesty.
Wszystko, by zbanować Overwatch w Chinach
Cały ten ruch zorganizowany został, by spowodować zawieszenie Overwatch w Chinach.
If we are gonna do it, we are gonna do it big: Mei becomes the icon of Hong Kong revolution! from HongKong
Oprócz filmów, powstało też bardzo dużo grafik z Mei w roli głównej.
Pro Hong Kong Mei inspiered by a post on here. Fuck Blizzard. from HongKong
Someone drew this Hong Kong Mei and asked me to post it anonymously, I think it’s amazing, don’t you? from HongKong
My photoshops are nothing if not both lazy and fast, but still.#HongKongProtest #Blizzardboycott pic.twitter.com/nsE1VWl0e3
— Kaipo (@Kaipo_Rozwolf) October 8, 2019
Nie wiadomo, jak to się skończy i faktycznie Blizzard będzie zmuszony do reakcji na taką inicjatywę. Na ten moment jest naprawdę słabo i z każdą godziną sprawa nabiera rozpędu.