O dwóch takich, którzy nagrywali Overwatch i zniknęli
Overwatchowy Youtube ma się obecnie średnio. Kiedyś twórców nagrywających najmłodsze dziecko Blizzarda było więcej, gdzie się podziali?
Przyznajcie, że w głębi duszy czekaliście na tę dwójkę. Chodzi oczywiście o Asyluma i Blinku. Dwie osoby, które były bardzo mocno związane z Overwatch. W pewnym momencie jednak zniknęli.
Ostatnie ich filmy wyszły kolejno 8 i 9 miesięcy temu.
Historyczny Asylum
Asylum zajmował się głównie historią Overwatch. Stąd w pewnym momencie po prostu nie miał o czym nagrywać. Fabuła w Overwatch zaczęła się mocno zawężać, a Blizzard nie dawał większych informacji odnośnie uniwersum. Ilość ciekawostek na mapach drastycznie zmalała, podobnie jak filmów animowanych, komiksów, czy zwykłych opowiadań.
Trudno powiedzieć, czy na odejście Asyluma miały wpływ decyzje Blizzarda odnośnie rozwoju swoich marek. Wszak ostatni film nosi tytuł „Diablo Immortal – Katastrofa, która zabije markę?„. Asylum miał swoje próby przejścia na Minecraft, natomiast średnio udane.
Kanał w tym momencie ma 49,631 subskrybentów, z czego co miesiąc od początku roku traci ich kilkaset miesięcznie.
Blinku i ostatni film w tym sezonie
Blinku nagrywał głównie wiadomości z Overwatch, miał też swój udział przy Overwatch World Cup. Ostatecznie przeszedł jednak na Fortnite. Tutaj duże znaczenie miał kierunek, w jakim zmierzał Blizzard oraz rozwojowa scena Fortnite.
Blinku miał kilka złotych strzałów, natomiast loteria wyświetleniowa związana z Fortnite widocznie była za mało lukratywna. Ostatecznie skończyło się na 80 tysiącach subskrypcji (w tym momencie). Kanał podobnie do Asyluma traci kilkaset subów miesięcznie.
Co się z nimi stało? Najprawdopodobniej wybrali po prostu inną ścieżkę kariery. Oboje poświęcili swój czas szkole i na ich kanałach było widać zmniejszającą się ilość czasu na tworzenie filmów. Czy wrócą? Bardzo możliwe, nie wiadomo tylko, co mogłoby być tak mocnym impulsem.