Reklama

Chłop dowozi Glovo przez Wisłę. Normalny dzień w Warszawie

Różne

Reklama

W sumie nie jest to takie głupie, jak mogłoby się wydawać. Z drugiej strony nie wiadomo, czy rzeczywiście chodzi o dostawę.


Czy jest to dostawa Glovo, czy chłop po prostu użył samej torby – tego nie wiadomo. Wbrew pozorom niekoniecznie jest to takie głupie. Często w tych godzinach szczytu dałoby się dostarczyć Wisłą jedzenie szybciej niż samochodem czy nawet może i rowerem.

Kto mieszka w Wawie pewnie nie raz i nie dwa zastanawiał się, czy Wisłą nie byłoby szybciej niż ulicą. Potem tylko kwestia skorzystania z roweru czy nawet przejścia kawałka.

Reklama

Glovo przez Wisłę

Reklama

Sprawdzi się to oczywiście tylko i wyłącznie w określonych przypadkach, gdzie dostawy były blisko rzeki. Chyba że ktoś rozkminiłby w ogóle jakiś większy system na dostarczanie tak zamówień.

VideoVideo

Za granicą normalnie pływają całe łodzie i nie jest to nic niesamowitego. Tyle że tam niekoniecznie płynie samo jedzenie. Najbardziej popularne to chyba łodzie Ubera, które transportują zarówno ludzi, jak i towary.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama