Reklama

Do tej pory najgłupsze pytania, jakie zadano podczas powodzi

Różne

Reklama

Dwa pytania, dwie stacje, zdecydowanie najgłupsze sytuacje, jakie miały miejsce podczas powodzi.


Reporterzy podczas obecnych powodzi niekiedy naprawdę robili dziwne rzeczy. Często zadawali też pytania ludziom, czasem niekoniecznie były one trafione. Spośród wszystkich tych pytań zdecydowanie wybiły się te dwa.

Oczywiście można to tłumaczyć tym, że reporterzy również byli rozemocjonowani. Z drugiej strony nie wiadomo, jakie procesy myślowe tam zaszły, że w ogóle wpadli na pomysł zadania takich pytań.

Reklama

Pierwsza sytuacja, nieco starsza. Reporter pyta młodego chłopaka, czy to jego pierwsza powódź. Genialne.

VideoVideo

X: https://x.com/WarNewsPL1/status/1837584663591670191

Druga sytuacja, nieco świeższa. To rozeszło się naprawdę mocno. Reporterka pyta uciekającą rodzinę, czy oni właśnie się ewakuują.

VideoVideo

X: https://x.com/WarNewsPL1/status/1837584663591670191

Sens, logika? Trudno tego tutaj szukać. Jest jeszcze ten słynny klip z udowadnianiem, że w danej miejscowości nie ma prądu. To też dobre.

VideoVideo

Było też pytanie o to, czego potrzeba mieszkańcom. Tego akurat smutno się słucha.

VideoVideo

Czasem po prostu lepiej kręcić, niżeli zadawać tego typu pytania. Ogólnie w obecnej sytuacji wyszło, że reporterzy typowo internetowi, zwykli ludzie lepiej się sprawdzali w roli reporterów, niżeli osoby stricte do tego zatrudnione.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej