Genialny sposób na kasę samoobsługową. Biedronka okradziona w ten sposób ponad 50 razy
Polskie media opisały przypadek mężczyzny, który 56 razy okradł Biedronkę tym samym sposobem za pomocą kas samoobsługowych.
Aż dziwne, że to działało, ale faktycznie gość w ten sposób okradł Biedronkę dobre 56 razy. Na początku można by było pomyśleć, że miał jakiś wyszukany sposób, ale nie o to chodziło. Fakt faktem, media nie piszą dokładnie, jak to się odbywało, ale można się domyślić.
Mężczyzna brał do ręki przykładowo napój, skanował go, a do wyznaczonego miejsca wkładał inny produkt. Proste? Niby tak, ale i nie.
Internet szybko znalazł dwójkę młodych osób, które robiły to psu widłami. Policja już interweniowała
Ktoś się w końcu skapnął
Policja ani Biedronka nie komentują, w jaki sposób się zorientowano, natomiast mężczyzna na pewno musiał porównywać wagę produktów. Wszyscy wiedzą, jak te urządzenia są zawodne. Czyli produkt A służący do skanowania musiał mniej więcej ważyć tyle, ile produkt B, jaki mężczyzna kładł na wadze.
Na załączonym zdjęciu, które ponoć przedstawia cały proceder, widać skanowaną oranżadę – komputer pokazuje tam dopuszczalną wagę. W teorii wystarczyło więc znaleźć coś, co waży podobnie.
Sztuczka ta udała się 56 razy, a Biedronka ponoć straciła na tym około 12 tysięcy złotych. Jedynym pytaniem pozostaje, dlaczego ktoś był w stanie robić to przez blisko 2 miesiące, o ile robił zakupy raz dziennie.