Jak już Lidl daje za 0,89zł to już serio muszą się pozbywać
Lidl ewidentnie wyprzedaje wszelkiego rodzaju sprzęty, ale nie tylko.
Jeżeli chodziło Wam po głowie coś z Parkside, to serio można się teraz mocniej zastanowić. Nie jest to może sprzęt, który wytrzyma do narodzin Waszych wnuków, ale daje radę przy takich typowo domowych zadaniach.
Te ceny bardzo mocno spadły, po kilkadziesiąt procent. Oczywiście to nie wszystko.
Dzisiaj trochę tego będzie, wiele rzeczy w Lidlu jest po kilkadziesiąt groszy, ale no oczywiście nie będziemy narzekać. Czosnek kupicie za 99 groszy zamiast 2,99 zł.
Dalej, za 1,29 zł jest ryż biały. Taniej raczej nie będzie, bo to typowo pod koszyk.
Za 1,10 złotych kupicie czekoladę z nadzieniem mlecznym lub wiśniowym. Czy jest dobra? No, ciężko powiedzieć. 1+1, więc trzeba kupić dwie i najwyżej wsadzić do szafki na czarną godzinę.
Za 1,49 zł zamiast 3,99 zł wychodzą ziemniaki. Do obiadu piękna sprawa.
Taniej od czwartku będzie też mleko. Trzeba niestety kupić przynajmniej 3 sztuki, by koniec końców dostać cenę 3,65 zł zamiast 5,99 zł.
Ser gouda jest taniej, ale to chyba lokalnie. Do sprawdzenia, jak będziecie.
Zmieniając kategorię
W koszach z różnościami są spodenki rowerowe. Ciężko powiedzieć, czy w ogóle warto. Już chyba lepiej do Decathlonu podjechać po nieco droższe, a bardziej amortyzujące.
Niby tylko 22,50 zł, ale ile za to można kupić tych rzeczy do podlewania. Tutaj to Lidl serio chyba się tego pozbywa. Są i takie za 89 groszy. Jeśli macie za mało przyłączek i innych rzeczy, to można tam pobuszować.
Taniej jest też ręcznik papierowy. On akurat się opyla, bo Floralys daje radę.
Przeceniono też całkiem sporo tych rzeczy i na rower, i takich po prostu. Spodenki, koszulki, można tam zerknąć na te okazje.