Kobieta pyta o radę na grupie. Któryś facet będzie musiał być czujny
Kobieta pyta na grupie, co ma zrobić w obliczu ogromnego błędu, jaki popełniła. W sumie to niejednokrotnie.
Wiadomość, jaka pojawiła się na grupie dla kobiet wywołała sporo emocji. Łatwo to zrozumieć. Któryś z mężczyzn pracujących w Niemczech powinien być czujny, bo może chodzić o jego partnerkę.
Zadziwiające, że kobiety podają tego typu dane w internecie. Przecież naprawdę nietrudno skumać, że chodzi przykładowo o naszą partnerkę.
„Dziewczyny błagam pomóżcie. Jestem z facetem od 6 lat. On pracuje na stałe w DE i na 2 tygodnie przyjeżdża co 2 miesiące. Ja pracuję dorywczo głównie na zleceniach w sklepach. Generalnie to on nas utrzymuje. Przez to, że często go nie ma jestem samotna i głupio uwikłałam się w romans z nieodpowiedzialnym d…iem. Okazało się, że jestem w ciąży i wszystko wskazuje na to, że właśnie z tym d…iem.”
Ups. Potem pojawiają się teorie odnośnie tego, co kobieta mogłaby w tej sytuacji zrobić. Najbardziej jednak rozbraja tekst, jaki pojawia się na końcu:
Poradźcie coś proszę bo mam strasznego pecha w życiu i jest mi totalnie źle.
Kobieta nazywa pechem to, że wdała się w romans. Niesamowite.
Cały wpis
Inne kobiety nie były wyrozumiałe. Po prostu pisały, że użytkowniczka grupy sama sobie jest winna i powinna w takiej sytuacji zostawić swojego partnera i wziąć odpowiedzialność za czyny.
Z jednej strony śmieszne, z drugiej trudno sobie wyobrazić taką sytuację. Można by było uznać, że cała ta historia jest nieprawdziwa, ale została opublikowana z anonimowego konta. Po co ktoś miałby się trudzić i pisać taką historyjkę.