Lidl nieźle poszalał, ale mało kto wie o tej promocji
Co tam ciekawego wrzucił Lidl? Nadal trwają niektóre naprawdę dobre promocje, ale oczywiście pojawiają się też kolejne.
Lidl ewidentnie chce zachęcić klientów do tego, by korzystali ze sklepu internetowego. Pojawiły się kody, które obniżają ceny nawet i o 100 złotych. Tyle że, aby otrzymać tak duży rabat, trzeba wydać 8 stówek.
Tutaj też widać kupony na 25 złotych, a nagle niektóre ceny zostały podniesione i to nawet o ponad 25 zł. Magia.
- -25 zł przy zakupach za 300 zł: RABAT25
- -50 zł przy zakupach za 500 zł: :RABAT50
- -100 zł przy zakupach za 800 zł: RABAT100
Kupujecie w ogóle coś online z Lidla? Raczej nie ma zbyt wiele takich osób. Chyba że jest promocja na Lidlomixy etc. Wtedy to tak.
Jeżeli kompletnie nie wiecie, to Lidl ma obecnie w swojej apce coś, co nosi nazwę „Lidl z plusem”. Są tam jakieś kompletne głupoty, ale niektóre rzeczy rzeczywiście zwracają uwagę. Jeżeli jesteście w Plusie, to możecie tam odebrać 100 GB internetu. W aplikacji Lidla jest zakładka „Benefity”, tam trzeba szukać.
Całą instrukcję macie w aplikacji. Czy jest jeszcze coś ciekawego? Na pewno dalej ta promocja na Shellu, ale i zniżki do Suntago. -40% to całkiem git promka.
I to chyba wszystko, co tam jest ciekawego na ten moment. Internet, Shell i Suntago. W samym Lidlu natomiast nadal można kupić kawkę taniej. 39,99 zł zamiast 59,99 zł.
Jest też jeden produkt, który został jakoś dziwnie przeceniony. W części sklepów dostaniecie te chipsy za 2,99 zł. W innych promocja jest mniejsza.
Chyba trochę się nie sprzedawało, jak pojawiają się takie zniżki i to z naklejonymi cenówkami.