McDonald’s traci klientów z tak prostego powodu
Ruch w znanych fast foodach znacząco spadł. Tak przynajmniej wynika z najnowszych badań. Powód? Bardzo prosty.
McDonald’s, KFC, Pizza Hut, Subway i kilka innych znanych sieciówek zostało poddanych badaniom. Te miały określić, czy ruch w lokalach w ciągu ostatnich miesięcy się jakoś zmienił.
Czy się zmienił? Oczywiście, że tak. I to na gorsze. Ponoć w przeciągu tegorocznych wakacji taki McDonald’s czy inne znane fast foody miały odnotować spadek ruchu o… ponad 10%.
Jest coraz gorzej
Można by było powiedzieć, że spoko. Niektórzy komentują, że „ludzie w końcu poszli po rozum do głowy i przestają jeść śmieciowe jedzenie” etc. Ale nie, nie o to tutaj chodzi. Spadek ruchu spowodowany ma być po prostu coraz wyższymi cenami.
W restauracjach typu fast food zrobiło się po prostu drogo. Klienci mają poczucie, że muszą płacić dużo nawet za niewielkie przekąski. W tej sytuacji wolą kupować w dyskontach mrożonki, np. pizzę czy skrzydełka z kurczaka, niż chodzić do pizzerii lub barów – wyjaśnia dr Maria Andrzej Faliński, były dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Niby mowa o tym, że ludzie nie przychodzą do takiego Maka czy KFC przez ceny, ale trzeba też pamiętać, że coraz więcej osób ma dostęp do usług, jakie oferuje chociażby Pyszne czy Glovo. Niektórzy wolą sobie po prostu zamówić coś do domu niż specjalnie jechać do lokalu i tracić czas.
No, ale jak bardzo ma to znaczenie w tym przypadku, to nie wiadomo. Eksperci ogólnie mówią, że w ostatnich miesiącach fast foody bardziej są skupione na zyskach niż na przyciąganiu klientów, więc to też może być jednym z powodów.