Squid Game w Primark. Kolekcja z drugiego sezonu
Cały świat znowu żyje Squid Game, a raczej premierą nowego sezonu sprzed kilku dni.
Tym razem promocja serialu z Netflixa poszła naprawdę w mocną stroną. Pełno różnych firm czy ogólnie sklepów postawiło na współpracę ze Squid Game. Nawet Primark.
W rezultacie ludzie teraz piszą, żeby „nie iść, ale biec do Primarka”. Trochę się niektórzy śmieją, że raczej powinni uciekać, a nie do niego biec. Ale faktycznie w Primarku pojawiły się stroje z serialu.
Sam sezon jest oceniany bardzo różnie. Jedni są zachwyceni, inni już niekoniecznie. Ile ludzi, tyle opinii. Na pewno mając coś ze Squid Game na sobie ludzie Was będą pytać, skąd to macie. Szkoda jedynie, że Primark nie jest w całej Polsce.
Squid Game w Primarku
Jeśli chcieliście sobie kiedyś sprawić taki dresik prosto ze Squid Game, to teraz jest to o wiele prostsze i nie trzeba już wcale zamawiać po jakichś Aliexpressach, by potem się okazało, że są za mało lub coś jest z nimi nie tak. Primark postawił na własne produkty.
Co prawda nie są to dokładnie te same dresy, co w serialu. Te są polarowe, czyli takie typowo na zimę czy chłodną jesień, może nawet jako piżama. Niektórzy pytają, kto w ogóle będzie w tym chodzić, bo cringe. Cóż, zawsze na Halloween czy jakąś przebieraną imprezę się spoko przyda. Swego czasu ludzie chętnie się przebierali za te postacie.
Jest to dość świeży produkt, zwłaszcza w Polsce dopiero wchodzi, więc nie we wszystkich Primarkach możecie je jeszcze spotkać. Ceny na razie nie są znane, ale trzeba się spodziewać, że w Primarku to będzie około 80-150 ziko.
Nie jest więc drogo. Tylko trzeba zdecydowanie zwracać uwagę na skład. Nigdzie nie dostaliśmy składu, a na stronie Primarka próżno w ogóle szukać tej kolekcji.