Parkowanie będzie jeszcze trudniejsze. Nowe bloki bez miejsc postojowych
Rząd pracuje nad projektem, który zakłada zniesienie dotychczasowych wymogów względem ilości miejsc postojowych.
Już teraz są niezłe jaja na osiedlach, a może być jeszcze gorzej. Opublikowano projekt ustawy, z którego wynika, że rząd chce uchylić dwa przepisy dotyczące minimalnej ilości miejsc postojowych. Oryginalnie chodziło o rozwiązania związane ze skutkami powodzi.
Problem w tym, że owszem, ustawa dotyczy skutków powodzi, ale wprowadzane zmiany będą miały zastosowanie dla całego kraju i wszystkich inwestycji, niezależnie od powodzi.
Co się zmieni?
Nowa specustawa miałaby uchylić dwa przepisy. Jeden mówi o tym, że dla inwestycji minimalna ilość miejsc postojowych wynosi przynajmniej 1,5-krotność mieszkań. Drugi przepis to zapewnienie miejsc postojowych przynajmniej w takiej samej ilości, co mieszkań. Czyli jedno mieszkanie, jedno miejsce postojowe.
Nowe przepisy sprawiałyby, że nie byłoby już tych minimalnych progów. Najgorszy scenariusz to bloki bez miejsc postojowych i to faktycznie może przejść.
Specustawa zakłada po prostu rezygnację z określania na poziomie krajowym minimalnego współczynnika liczby miejsc postojowych. Miałyby to określać rady gminy, a wiadomo, jak to by się skończyło.