Poczta Polska ma problem. InPost wprowadza coś, co może ich przygnieść
Wygląda na to, że InPost już doszczętnie chce wykończyć Pocztę Polską.
Poczta Polska w ostatnich kilku latach nie radzi sobie najlepiej. Wszystko dlatego, że inne usługi kurierskie oferują rzeczy, które dla wielu ludzi działają o wiele lepiej, a nawet rozwijają się o wiele szybciej.
I tak właśnie jest z InPostem, który właśnie wprowadził możliwość… wysyłania listów. Jak opisuje to sama firma na swojej stronie:
Chcesz wysłać list lub dokument? Ktoś zostawił u Ciebie ładowarkę do telefonu i bardzo na nią czeka? A może chcesz oddać znajomemu książkę, którą przetrzymujesz zdecydowanie za długo, a nie macie czasu się spotkać? W Mini paczce nadasz niewielkie przedmioty za niewielkie pieniądze – tylko 11,99 zł za nadanie paczki przez Paczkomat lub 14,99 zł za dostawę do domu.
Reklama
„Nie stój w kolejce”
To taki bezpośredni pstryczek w nos w kierunku Poczty Polskiej od InPostu. Wygląda na to, że InPost już się z tym nie kryje, bo sam pisze takie rzeczy na swojej stronie.
Nowy rodzaj paczki/listu można nadać w apce InPost Mobile. Usługa konkretnie nosi nazwę Mini paczka, a w niej będzie można nadać niewielkie rzeczy, które mieszczą się wymiarach listu i ważą maksymalnie 3 kg.
Jeśli chodzi o wymiary, to InPost zezwala tutaj na:
- 10 x 15 cm – minimalny rozmiar
- 4 x 23 x 40 cm – maksymalny rozmiar.
Czyli w sumie niewiele większy niż typowa kartka A4, także nikt nie powinien mieć problemów z wysłaniem niewielkich rzeczy, takich jak ładowarka czy książka.
Jedyny minus to ceny, gdzie za wysyłkę do paczkomatu zapłacimy 11,99 zł, a bezpośrednio do domu – 14,99 zł. Mamy jednak gwarancję tego, że list dotrze już na następny dzień, więc czasami rzeczywiście taka cena się mocno opłaci.