Rowerem do sklepu. Przeskakiwał nad koszykami i kasami
Dziwny sposób na spędzenie wolnego czasu. To i tak jednak lepsze, niż pakowanie się do sklepów motocyklami, a to ostatnio było grane.
— Ale gdzie jeździmy po sklepie, bez przesady tak — woła prawdopodobnie obsługa. Gość wjechał do sklepu rowerem, przeskakiwał nad koszykami losowych osób, zrobił rundkę i wyjechał.
Nikomu nic się nie stało, ale da się zrozumieć, dlaczego to nagranie ma ponad pół miliona wyświetleń i właśnie robi kolejną rundkę po sieci. Oryginalnie zostało to pewnie nagranie w ubiegłym roku, do internetu trafiło stosunkowo niedawno.
Rowerem do sklepu
Były gorsze akcje, ta uchodzi za jedną z lżejszych. Najlepsza w tym przypadku jest ochrona, która klasycznie udaje, że nic nie widzi i nic się nie dzieje. Z drugiej strony nie było tu większego zagrożenia:
Ludzie tam w komentarzach wspominają o śniegu, zapewne ktoś zdecydował się po prostu opublikować coś, co miał u siebie na komputerze.
Wjechał, poskakał, wyjechał. Gorzej byłoby, gdyby jednak nie udało mu się przeskoczyć tej blokady przy kasie. Wtedy już ochrona pewnie musiałaby zareagować.