System w szkołach wykrywa, kto jest nieprzygotowany

To nie jest jakaś wizja przyszłości, a rzeczywistość. W Polsce raczej nie ma obaw o to, czy to wejdzie, ale w Chinach jak najbardziej.

AI jest wykorzystywane na wiele różnych sposobów. W Chinach również do „pomocy w nauce”. Program został opisany, jako właśnie motywowanie uczniów do tego, by zawsze byli przygotowani.

— Oprogramowanie sztucznej inteligencji analizuje mimikę i emocje uczniów w klasie, co pomaga identyfikować uczniów, którzy są nieprzygotowani do zajęć — czytamy w opisie. Choć brzmi to bardzo dziwnie, to system ma więcej funkcji.

Dzięki niemu nauczyciele są w stanie także wyłapać osoby, które mają po prostu problemy, mimika twarzy ponoć pomaga wytypować uczniów, którzy potrzebują dodatkowej pomocy, czy to przy nauce, czy na swoich życiowych zakrętach. Jak to działa w praktyce?

Polska nie wprowadzi czegoś takiego, praktycznie nie ma na to szans. Nie tylko uczniowie byliby przeciwni, ale i nauczyciele, czy rodzice. Wiadomo, że średnio ufa się obecnie AI, szczególnie przy takich kwestiach, jak dzieci.