Takiej naklejki na BMW to jeszcze nie widzieliście
Oczywiście są normalni kierowcy BMW, ale niektóre pomysły osób posiadających akurat tę markę samochodu są dość… oryginalne.
Trudno podejrzewać, że na podobny pomysł wpadłby posiadacz drogiego Mercedesa czy Range Rovera. Tutaj BMW w złotym kolorze i napis z tą typową czcionką, wręcz chyba już zarezerwowaną dla tego typu napisów.
Co lepsze, za coś takiego na luzie można dostać mandat. Nie ma za to jakichś wielkich kar, ale policja może to potraktować jako tzw. nieobyczajny wybryk. Wówczas służby mogą nałożyć mandat do 500 złotych. Podchodzi to pod używanie wulgaryzmów w miejscach publicznych.
Specyficzny napis
Lepsze jest już chyba to całe „Sfinansowano z 500+”, tutaj to ktoś poleciał na grubo. Auto to M4, przynajmniej tyle wynika z emblematu, choć w BMK-ach to nigdy nie wiadomo, czy ktoś sobie po prostu go nie przykleił.
Sztywne zasady. Średnio to widać z dalszej odległości, więc pewnie policja nigdy się do tego nie przyczepiła, a sztywni kumple jak najbardziej szanują takie podejście. Z drugiej strony ciekawe, co w przypadku, gdy to BMW zostanie skradzione. Czy jego posiadacz nawet wtedy będzie wyznawał zasadę „Wolność ludziom i złodziejom”.