Zadzwonił bot od fotowoltaiki. Odebrało dziecko i rozmawiało po swojemu
Te boty są po prostu nieznośne. Czasem jednak można się z nich trochę pośmiać.
Najprawdopodobniej rodzice dali dziecku porozmawiać z botem, który zadzwonił w sprawie fotowoltaiki. Takich telefonów Polacy odbierają dziennie pewnie kilka, jak nie kilkadziesiąt tysięcy.
Dziecko okazało się wręcz doskonałym rozmówcą. Można podejrzewać, że zostało tam dogadane jakieś dofinansowanie, pięknie dogadana i zamknięta sprawa. Ludzie tam się śmieją, że przynajmniej raz ktoś faktycznie wysłuchał tych wszystkich pierdół do końca.
Dziecko odbiera od bota
Wiadomo, że te boty są zaprogramowane na konkretne słowa i wyrażenia. Problem w tym, że dziecko jeszcze niekoniecznie umie konstruować zdania. Botowi to jednak nie przeszkadza i tłumaczy, ile dziecko mogłoby oszczędzić. No piękna historia.
Widać, że osoby wokół nie mogą powstrzymać śmiechu i trudno im się dziwić. Te boty mimo wielu jakichś nowych przepisów i ograniczeń nadal męczą Polaków. Jak widać, da się na to znaleźć jakiś sposób.
Możliwe, że w takim przypadku bot sobie odpuści, bo finalnie z takiej rozmowy oczywiście kompletnie nic nie wynika.