W Żabce już niedługo”na zeszyt”?
Nie tak dawno sieć zielonych sklepów wprowadziła NANO-ŻABKI, czyli sklepy bez pracowników za ladą. Czy nowe karty płatnicze okażą się równie rewolucyjne?
Nie da się ukryć, że naszym kraju Żabka stała się swojego rodzaju memem. Trudno o znalezienie ulicy na której nie stoi co najmniej jeden zielony sklep. Nikogo już nie dziwi widok Żabki powstającej na przeciwko innej Żabki. Nic więc dziwnego, że Polacy tak chętnie śledzą poczynania sieci sklepów.
Jeszcze chwilę temu zachwycaliśmy się nano-żabkami, czyli sklepami bez kasy. Klienci po wejściu do sklepu mogą po prostu zabrać potrzebne im produkty z półek, a system kamer i czujników sam wszystko zliczy i odejmie z portfela w aplikacji. Jaką rewolucją okażą się karty?
Karty płatnicze od Żabki
Sklep rozważa wprowadzenie nowej usługi finansowej. Nowa karta Żabki umożliwiałaby robienie zakupów na kredyt. Klienci po dokonaniu „płatności” mogliby w rzeczywistości zapłacić później. Limit kredytowy wynosiłby 1000zł, co choć jest niewielką kwotą, wciąż stanowi rewolucyjny pomysł.
Jak donosi portal Cashless, nowa karta funkcjonowałaby również poza zielonymi sklepami. Całe doniesienia zostały potwierdzone, przez biuro prasowe Żabki, jednak poinformowano nas, że projekt jest w bardzo wczesnej fazie realizacji, oraz, że na razie jest za wcześnie by powiedzieć coś więcej.