Zamiast domu kupił po prostu szkołę. Z jednego powodu
Mało kto wie, ale szkoły, czy ogólnie tego typu nietypowe budynki normalnie można kupować. Tak samo w Polsce, jak i za granicą.
Co, gdyby zamiast normalnego domu kupić po prostu szkołę? Z takiego założenia wyszedł jeden z obywateli USA. Jego córka nagrywa o tym sporo filmików, pokazujących nietypowe życie w takiej szkole.
Powód kupienia? Wygląd szkoły. Mężczyzna miał uznać, że wygląda bardzo nietypowo i po prostu szkoda, by szkoła się zmarnowała. Niby nie jest to głupie, bo z automatu macie jakieś kilkadziesiąt pokoi, czyli kiedyś klas.
Etap prac jest na początkowym etapie, więc wychodzą tam jeszcze pewne nietypowe kwiatki. Tzn. typowe dla szkoły, nietypowe dla mieszkania w szkole. Nocna droga do toalety robi się nagle niezwykle długa.
Niby spoko i ciekawe, ale weźcie w nocy idźcie czymś takim:
Nie wiadomo, czy ta szkoła finalnie faktycznie posłuży do zamieszkania, ale według filmów i tekstów na ten temat rzeczywiście taki jest plan. Można by było wyburzyć część ścian dzielących klasy i na luzie zrobić tam w ogóle osobne mieszkania, czy ogromne salony.
Lepiej jednak, by polscy deweloperzy tego nie zobaczyli. Jeszcze im przyjdzie do głowy, by odwalić coś takiego w Polsce.