„Boxdel i Ferrari włodarzami” – tak zareagował włodarz Fame MMA
Nowa federacja jest praktycznie pewniakiem, choć nadal pojawiają się sprzeczne komunikaty.
Obecnie wszystkie doniesienia w tej sprawie należy traktować jako plotki. Coraz więcej puzzli układa się jednak w konkretną układankę. Boxdel miałby być włodarzem nowej federacji, razem z Amadeuszem Ferrarim.
Oficjalnie Fame komentuje, że żadna osoba z zespołu Fame przy tym nie pracuje. Kwestia tej nadchodzącej federacji pojawiła się przy okazji rozmowy w podcaście Zgrzyt.
Dlatego je będziecie robić w federacji, gdzie Boxdel i Ferrari będą włodarzami, to prawda? – spytał Gimper.
Odpowiedź, jaka padła:
Na razie ja to traktuje jako plotki. Słuchajcie, ja nie jestem ani Boxdelem, ani Ferrarim. To panowie robią niejeden wspólny projekt i jedne się kończą szybciej, drugie trwają, większe, mniejsze sukcesy. Ja muszę się skupić i na tym cały zespół Fame się w tej chwili skupia, żeby zostało nam niewiele ponad 2 tygodnie (…).
Temat dalej był w grze
Revo dodał, że jest oczywiste powiązanie między Boxdelem a nadchodzącą federacją. Youtuber dopytywał, jakie są inne powiązania.
Nikt z zespołu Fame nad takim projektem nie pracuje. Ja nie wiem, nie znam szczegółów, co Boxdel i Ferrari planują i czy faktycznie to planują. Będę na pewno starał się dowiedzieć jak najwięcej, jak najszybciej, ale na razie mam sporo problemów na głowie (…).
Cały vibe jest taki, że Fame chce się niejako odciąć od tej nadchodzącej federacji, sugerując, że to osobny byt. Mało kto jednak jakoś szczególnie w to wierzy.
Jest też cały wątek tych walk w ramach projektu Bannda, ale to ma być coś w klimacie Bitej Śmietanki.