Dioz ma na głowie CBŚP
Okazuje się, że Dioz ma spore problemy. Śledztwo w sprawach związanych z „inspekoratem” zostało przejęte przez CBŚP.
Wyborcza informuje, że śledztwo w sprawie Diozu zostało przejęte przez CBŚP. To oznacza, że weszło to już na poziom, gdzie śledczy bardzo dokładnie i gruntownie sprawdzą każdy jeden aspekt działalności Diozu.
Czy Dioz jest na to gotowy? Zapewne tak. W końcu inspektorat wie, że wisiało nad nimi grubsze postępowanie. Tyle różnych spraw, tyle historii, to w końcu musiało zostać prześwietlone przez odpowiednie służby.
CBŚP i Dioz
Wobec Diozu toczy się cała masa różnych postępowań. Od tych odnośnie odbierania zwierząt po te, gdzie mówi się o przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu. Co z tego wszystkiego wynika?
Że osoby, które chciały doprowadzić do porządnego zbadania wszystkich tych dziwnych akcji z Diozem dopięły swego. Każdy wątek zostanie teraz porządnie przebadany. Śledczy muszą przerzucić całą masę papierów, bo przecież tam jest tyle zgłoszeń, że trudno to ogarnąć nawet osobom, które siedziały w temacie Diozu od lat.
Wszystkie te zbiórki, zestawienie ich z dokumentacją, przepytanie wszystkich i zapewne przesłuchanie. Trochę to wszystko zajmie. Nie można się więc spodziewać, że sprawa zostanie szybko rozwiązana. Raczej będzie to trwało i trwało. Można się przygotować na luzie na kilka miesięcy, zanim w ogóle coś się z tego więcej urodzi.
O ile w ogóle się urodzi. Nie jest powiedziane, że Dioz jest winny wszystkiemu, co im się zarzuca. Ich historia ma naprawdę wiele wątków, które można by było opisywać godzinami. Na każdy zarzut ludzi Dioz miało swoją odpowiedź. Tak to wyglądało przez całe lata. Aż finalnie zajęło się tym CBŚP.