Discord odpowiada na blokadę regionalną w dwóch państwach
Reklama
Kilka dni temu mogliście usłyszeć o tym, że Discord został zablokowany w pewnym kraju. A nawet dwóch.
W niektórych krajach użytkownicy Discord faktycznie zostali pozbawieni możliwości korzystania z aplikacji. Mowa tutaj konkretnie o dwóch krajach, czyli o Rosji i Turcji.
Jak donosi Reuters, aplikacja została zablokowana w tych dwóch państwach z konkretnych powodów. Wczoraj, czyli 9 października, sąd w Turcji wydał decyzję o blokadzie aplikacji po tym, gdy platforma odmówiła udostępnienia danych żądanych przez Ankarę.
Reklama
Sprawa dotyczy poważnych zarzutów, bo według Tureckiego sądu niektórzy użytkownicy aplikacji mogli dopuścić się przestępstwa, jakim ma być „wykorzystywania seksualnego dzieci i obsceniczności”.
Minister transportu i infrastruktury Abdulkadir Uraloglu wypowiedział się na ten temat. Stwierdził, że charakter platformy Discord utrudnia władzom monitorowanie i interwencję w przypadku udostępniania treści niezgodnych z prawem lub o charakterze przestępczym.
Pracownicy ochrony nie mogą przeglądać treści. Możemy interweniować tylko wtedy, gdy użytkownicy skarżyli się nam na treści tam udostępniane.Ponieważ Discord odmawia udostępniania własnych informacji, w tym adresów IP i treści, naszym jednostkom ds. bezpieczeństwa, byliśmy zmuszeni zablokować dostęp.
Podobne działania podjęła także Rosja. Agencja prasowa TASS poinformowała, że we wtorek rosyjski regulator ds. komunikacji zablokował Discorda za naruszenie rosyjskiego prawa. Wcześniej nałożono na firmę karę pieniężną za nieusuwanie zakazanych treści.
Discord w końcu odpowiedział
Reklama
Na podane wyżej informacje zareagowała także sama platforma. Wydała komunikat, że wie o problemie i go analizuje.
Jesteśmy świadomi doniesień o nieosiągalności Discorda w Rosji i Turcji. Nasz zespół bada obecnie te doniesienia.
Czyli wiadomo, że nic nie wiadomo. Sprawa nie wydaje się jednak taka prosta i na odblokowanie platformy użytkownicy tych krajów będą musieli zapewne trochę poczekać.
Reklama
