Dizowskyy publikuje swoje oświadczenie. Nie tego spodziewali się ludzie
Dizowskyy, a więc jedna z osób, która pojawiła się w filmie Konopskiego oraz na Story Sylwestra Wardęgi, udzieliła odpowiedzi. No tak jakby.
Dizowskyy, nazywany też Dissowskim, nie powiedział w sumie nic, co świadczyłoby o jego niewinności. Zamiast tego poszedł inną drogą, czyli udowodnienia swojej niewinności przed sądem i odpowiednimi organami.
Oświadczenie nie jest przełomowe, po komentarzach natomiast widać, że widzowie youtubera bardzo mocno za nim stoją. Oświadczenie to w zasadzie informacja o tym, że najpierw influencer wytłumaczy się przed organami, a dopiero później ewentualnie przed widzami.
Przypomnijmy, że chodzi o te wiadomości – tutaj.
Dizowskyy oświadczenie
Ludzie spodziewali się publicznego wyjaśnienia sprawy, natomiast do tego nie doszło. Zamiast tego jest krótki materiał, w którym youtuber mówi o tym, że w obawie przed mataczeniem nie będziena ten moment publicznie podawał dowodów na swoją niewinność.
Nie pada zaprzeczenie, jeżeli chodzi o winę, pada natomiast słowo „przepraszam”. Przypomnijmy, że według Konopskiego youtuber przeprosił dziewczynę po 8 latach, natomiast trudno powiedzieć za co, skoro jest niewinny.
Czyli z tej strony wygląda na to, że jest to wszystko, czego na ten moment można się spodziewać. Do czasu wyjaśnienia sprawy youtuber raczej nie będzie się w tym temacie wypowiadał. Z perspektywy ewentualnych procesów jest to mądry ruch, z perspektywy tłumu… trudno stwierdzić.