Reklama

Labryga uważa, że to on „zamknął” konferencję Fame MMA

Rozrywka

Kajetan Przybylski

Reklama

Denis Labryga również nagrał krótki film odnośnie wczorajszej sytuacji. On z jakiegoś powodu uważa, że to przez niego zakończono konferencję.


Bezpośrednim powodem zakończenia wczorajszej konferencji był gaz pieprzowy. W studiu, w którym to wszystko się działo, nie dało się zwyczajnie wytrzymać. Zawodnicy kaszleli i przeprowadzanie dalszych rozmów okazało się niemożliwe.

Jak przegapiliście ten moment, to mowa o tym. Potem konferencja została przerwana. Po bloku reklamowym zawodnicy pojawili się na panelu. Bez Natana Marconia, Adriana Ciosa i Denisa Labrygi.

Reklama

Po chwili stało się jednak jasne, że w studiu zwyczajnie nie da się wytrzymać.

Konferencja została kompletnie zakończona. Jednocześnie zapowiedziano program, który ma się odbyć we wtorek.

Denis Labryga o całej sytuacji

Reklama

Labryga na początku po prostu sobie żartował. Według niego to on wyszedł z tej całej sytuacji zwycięsko mimo tego, że nie mógł złapać oddechu.

VideoVideo

Zdaniem zawodnika, to on „zakończył” tę konferencję. Każdy ma więc inny pogląd na tę sytuację.

VideoVideo

Wszystko to jest bardzo dziwne. Natan przekonuje, że ma kontrakt z Mariuszem Pudzianowskim, a nie Labrygą. Denis natomiast jakby kompletnie o tym nie wspomina. Jego zdaniem walka jest dopięta.

Wiadomo, że to wszystko jest pewnie elementem show, ale atak ten i cała sytuacja sprawiła, że konferencja została zakończona przed czasem i ostatni, ten w teorii najciekawszy panel kompletnie się nie odbył.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama
Powrót do strony głównej