Dostał propozycję 20x mniejszą. Od federacji freakfightowej
To najlepiej pokazuje, jak dzisiaj postrzegany jest świat freakfightów. Tradycyjne media są wręcz wzbudzone, a wszyscy fani Fame MMA pytają, kto to w ogóle jest.
— Jak mistrz olimpijski mógł dostać tak niską ofertę? — pytają ludzie w komentarzach tych tradycyjnych mediów, oburzając się jednocześnie, że osoby pokroju Fagaty są opłacane bardzo, ale to bardzo dobrze.
Dawid Tomala ujawnił, że dostał propozycję od jednej z federacji freakfightowych. Nie skorzystał, bo jak sam mówił:
(…) Nie będę z siebie de…la robił za śmieszne pieniądze.
Te miałyby być około 20 razy mniejsze od kwot, jakie pojawiały się w kontekście gwiazd freakfightów.
No naprawdę dziwne…
To zderzenie świata sportu ze światem freakfightów. Dziennikarka celnie zadała pytanie o to, za jaką kwotę w takim razie Dawid Tomala przyjąłby propozycję i zrobiłby z siebie tego deb…la.
X: https://x.com/sport_tvppl/status/1858965972255736242
Czyli ile mogła wynosić ta propozycja? Zapewne kilkadziesiąt tysięcy złotych, skoro tam brakowało jednego zera. Wiecie, z 20 tysięcy nagle robi się 200 tysięcy złotych. Teraz ogólnie stawki miały pójść w dół, ale dalej nie ma na to konkretnych dowodów. Wiele osób się chwaliło stawkami tymi górnymi, ale jakoś nikt nie chce powiedzieć o dolnych.