Dziewczyna podrywa Amadeusza Ferrariego na wywiadzie
Amadeusz Ferrari chyba wpadł jej w oko. Ogólnie występ Polaka obecnie jest oceniany bardzo pozytywnie.
Amadeusz zdecydowanie ciągnie tę zagraniczną galę do góry. Widać to po wszystkich wynikach — wyświetleniach wywiadów, filmików, jego pstryczków w nos dla oponentów.
Nie pytajcie o ten obrazek po lewej. Amadeusz wręcza swojemu przeciwnikowi karty wstępu do klubu dla Panów, sporo się tam w sumie dzieje, ale jest to niczym w porównaniu z polskimi federacjami.
Dziennikarce chyba się spodobał Amadi
Podczas jednego z wywiadów było widać, że dziennikarka i Amadeusz znaleźli wspólny język. Dziennikarka zaczyna od historii nicku Amadeusza Ferrari, na co ten odpowiada:
„Uprawiałem pierwszy s… w moim życiu i byłem szybki, stąd Ferrari”
„Byłbyś Ferrari ze mną?” – pyta dziennikarka
„Niee, teraz byłbym maratończykiem” – odpowiada Amadeusz.
Potem jest lepiej. Dziennikarka pyta, ile rund Amadeusz wytrzymałby z nią.
Miało to oczywiście ciąg dalszy. Amadeusz finalnie dał dziewczynie buziaka.
Komentarze:
Amadeusz pokazuje tam póki co czym są polskie federacje. Tutaj nawet nie ma co porównywać poziomu dymów. Czy więc występ tam Amadeusza będzie czymś istotnym? Tak, głównie ze względu na partnerów, jacy się pojawiają przy gali. DAZN zagwarantuje, że o ile dobrze pójdzie Amadeuszowi, to zostanie on popchnięty dalej.
