Reklama

Friz sam ujawnił, ile procent oddają mu ekipowicze. Z takiej walki Tromby to już sporo

Rozrywka

Reklama

Friz podczas jednej z rozmów wprost powiedział o procentach, jakie obowiązują w jego projektach. To bezpośrednia odpowiedź na to, ile muszą mu oddawać starzy ekipowicze.


O procentach, które obowiązują w starej Ekipie i obecnie Genzie, są już wręcz legendy. I choć Tromba czy inni byli (obecni) ekipowicze nie chcą ich oddawać, to w teorii nadal muszą to robić. Patrząc na stawki, Friz spokojnie mógłby się utrzymać, jedynie czerpiąc pieniądze z innych, których jego zdaniem „wybił”.

Sam Friz utrzymuje, że rozdał ekipowiczom akcje warte miliony. Problem w tym, że po ich aktualnym życiu i wynajmowanych mieszkaniach raczej tego nie widać. Dodatkowo trudno powiedzieć, czy w ogóle mogą te akcje sprzedać i kiedy.

Ile procent brał Friz?

Reklama

Friz oficjalnie nie mógł wprost tego powiedzieć, ale podczas odcinka z Hanią z Genzie wspomniał:

Reklama

Gdyby siedział tutaj Wujas, był moim przyjacielem i chciałbym z nim zrobić jakiś projekt, wypromować go, to bym mu powiedział: wypromuję cię, a ty mi będziesz oddawał między 25 a 35%. Dodatkowo, jeżeli twoje wyniki będą lepsze z miesiąca na miesiąc, to ten procent będzie mógł się obniżać.

Czyli można założyć, że procenty, jakie obowiązują u Friza, wahają się między 25-35%. Przyjmując, że przykładowo Tromba czy Mini Majk zarabiają za jedną walkę 100 tysięcy złotych, to Friz za to pobiera do 35 tysięcy. Oczywiście ci youtuberzy dostają więcej. Gdyby przyjąć u nich 500 tysięcy, to Friz dostałby 175 tysięcy złotych.

Czy ten procent to dużo, czy mało – zależy dla kogo, zdania mogą być podzielone. Friz wspomina przy tym, że ogólnie lubi się dzielić, stąd te liczby są tak niskie.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej