Po kilku miesiącach przerwy Krzysztof Gonciarz powrócił na Youtube. Już jakiś czas temu pisaliśmy, że mocno się zmienił. Teraz postanowił wrócić do nagrywania.
Powrót Gonciarza jest inny, najwyraźniej youtuber ma dość słuchania na swój temat różnych teorii, szczególnie tych związanych z Kasią. Swoją drogą trochę to już przypomina kwestię Disa, gdzie „Kasiu wróć” dawno temu stało się po prostu memem.
Tak czy inaczej, Gonciarz w mocnych słowach postanowi odpowiedzieć na to, co pisali mu ludzie w ciągu ostatnich miesięcy. Pojawiają się nawet przekleństwa, a to już pewna nowość. Krzysztof ma inną wizję Internetu, niżeli większość youtuberów i to mocno widać.
Gonciarz w ostrych słowach odpowiada
Odpowiedź Gonciarza jest w jego stylu. Mówi trochę o tym, że w pewnym momencie chciał być przegrywem i nim był, sam sobie to w pewnym sensie robił etc. Potem odnosi się wprost do wszystkich historii na temat jego związku z Kasią.
(…) groźby śm***ci, stalkowanie moich znajomych i mojej rodziny, próby takiego psychologicznego zniszczenia mnie i wgryzienia się w głowę moją na wszystkie możliwe sposoby i ja teraz też kumam, że ja w pewien sposób robiłem to sobie sam. Bo ja chciałem po prostu tego. Ja chciałem być tym jakby anty idolem wykopków (…), bo wy widzicie we mnie przegrywa takiego, jakim wewnątrz jestem, takim jak wy i tego się boicie, że ja jestem taki, jak wy (…). No i jestem, jestem przegrywem, ale jestem też największym wygrywem na świecie (…).
Wszyscy, którzy znają uniwersum wokół Gonciarz,a na pewno dobrze będą kojarzyć jego związek, który przez długi czas był ukrywany. Potem pojawiły się filmy na temat ich związku, które dzisiaj nie są już dostępne.
Youtuber bardzo długo mierzył się z teoriami o tym, że maksymalnie tęskni za Kasią, a ta zostawiła go dla „Chadów”. Teraz pojawia się kolejna już odpowiedź:
(…) takie tam groźby śm***ci, takie tam setki totalnie toksycznych, zniesławiających komentarzy na mój temat, fejkowa historia o Kasi i mnie, jak poj***ne to jest. Wy wiecie, że ta cała historia, cały lore ku**a tych brazylijskich Chadów, zdrad, ja nie wiem, czy to jest dla was jasne, że to się nigdy ku**a nie wydarzyło wszystko. I ja to musiałem znieść, zagryzać zęby. I potem się ludzie dziwią, słabo wypadł w Kanale ku**a Sportowym, bo był zamknięty w sobie. Byłem zamknięty w sobie, bo miałem taką kawalkadę nienawiści na sobie, że trzeba było (…).
Klip: https://www.youtube.com/@kgonciarz
Całość tego do przesłuchania jest na kanale Krzysztofa, tutaj jedynie fragment, który wprost odpowiada na ten temat. Youtuberowi trudno będzie odkleić łatkę, natomiast tego typu filmy mogą w tym pomóc – wprost powiedzieć, jak to wygląda czy też wyglądało i pójść dalej.
Droga youtubera jest bardzo kręta, natomiast jest to jeden z tych przypadków, kiedy wydaje się, że po prostu content musi się tutaj sam obronić. Krzysztof ma zapędy do analizowania wszystkiego i dzielenia się swoimi przemyśleniami ze światem poprzez kanał na Youtube. Jego filmy, gdzie po prostu dzieje się coś interesującego i nie ma tych przemyśleń, są jednymi z najpopularniejszych.