Jaca i Mariusz mogą przestać streamować. Zgłoszenie do prokuratury streamu „z Raszei”
Sprawa została pociągnięta dalej, choć wcześniej odpowiednie organy wprost mówiły, że nie widzą tam nic niestosownego.
Polskie służby po prostu nie nadążają za tym, co się dzieje w internecie. Transmisja Jacy i Mariusza była zgłaszana chociażby do Dużurnet. Odpowiedź, jaką uzyskał jeden z użytkowników X, nie napawa optymizmem.
O wszystkim zaczęło się robić głośniej, gdy poza zwykłą bańkę odbiorców wyszły klipy z tym, jak po Jacy chodzi chmara much.
Aktualizacja. Strona, na której wyświetlany był stream została wyłączona.
Stanowisko osoby, która pojawiła się w mieszkaniu na chwilę przed wyłączeniem transmisji:
Jest zgłoszenie do prokuratury
Temat zdecydowała się pociągnąć dalej Maja Staśko, która sama przyznaje, że spotkała się z brakiem zrozumienia ze strony policjantów.
W opisie Maja wspomina o dwóch transmisjach, informacja o złożeniu zawiadomienia znajduje się w połowie, natomiast istnieje szansa, że chodzi tylko o Bystrzaka, co trzeba zaznaczyć.
Te streamy wielokrotnie przekraczały granice i były w pewnym sensie kompletnie olewane. Tzn. miały swoich odbiorców, stworzono sobie „uniwersum”, które nie wychodziło poza bańkę. Teraz to się zaczyna zmieniać.
Głównie przez wzgląd na zdrowie mężczyzn i warunki, w jakich mieszkają. Ludzie, którzy to oglądają, komentują, że nikt nie zmusza Jacy ani Mariusza do niczego, a im samym nie dzieje się krzywda.