Jacek Murański nie przyjął od niego pucharu. Co wymyśliło Clout MMA
Okazuje się, że Clout MMA skończyło się inaczej, niż wiele osób sądzi.
Clout MMA wcale nie zakończyło się tym, że Jacek Murański i Marcin Najman wyszli z klatki od razu po zakończeniu streama. Okazuje się, że Clout MMA wymyśliło coś innego. W oktagonie pojawił się nie kto inny, jak tylko Zbigniew Stonoga.
Było to sporym zaskoczeniem i to tak miała się zapewne skończyć ta gala. Clout MMA doszło do wniosku, że Janoszek to jeszcze za mało. Zbigniew Stonoga chciał przekazać puchar za zwycięstwo Jackowi Murańskiemu, ale ten go nie przyjął. Takie informacje przekazuje Mateusz Kaniowski.
Zbigniew Stonoga dający puchar
Jeżeli wierzyć w słowa dziennikarza, to Jacek Murański nie przyjął pucharu od Zbigniewa Stonogi, finalnie został on przekazany przez Peszko.
Zachowanie Jacka Murańskiego jest całkowicie zrozumiałe, szczególnie w obliczu całej sprawy sądowej etc. Przedziwne, że w ogóle ktoś wpadł na taki, a nie inny pomysł. Z perspektywy federacji pewnie chodziło o wywołanie dodatkowych dymów. Ale wyszło tak, że widzowie przed ekranami w ogóle o tym fakcie w większości nie wiedzą.