Reklama

Janusz Korwin-Mikke prowadził takiego streama na TikToku

Rozrywka

Michał Zajac

Reklama

Janusz Korwin-Mikke miał przez ponad godzinę prowadzić bardzo specyficzną transmisję na TikToku.


Za granicą ludzie śmieją się niekiedy ze streamerów, którzy przez godzinę mówią do wyłączonego mikrofonu. Cóż, w Polsce też się to zdarza i to nawet politykom. Wiele osób pisze, że Janusz Korwin-Mikke próbował po prostu porozumieć się z obcą cywilizacją. Coś w tym może być.

Oczywiście polityk miał problemy z mikrofonem, ale ludzie nie pisali nawet za bardzo o tym na czacie, a ciągle trollowali, że wszystko rozumieją. Dopiero później zaczęły się pojawiać fale osób, które pisały „mikrofon”.

Reklama

Janusz Korwin-Mikke tak mówił do widzów

Reklama

Problemy z mikrofonem nawet jakoś nie przeszkadzały w tym, by ludzie dobrze się bawili. Kompletnie nic nie dało się zrozumieć, ale kto by się tam tym przejmował. Ważne, że był Korwin.

VideoVideo

Korwin-Mikke kiedyś w ogóle zasnął na streamie, więc tym razem nie wyszło wcale tak najgorzej. Polityk po prostu odpowiadał na pytania, jakie udało mu się wychwycić, olewając komentarze o mikrofonie. Tak to wyglądało przez dobre kilkadziesiąt minut.

VideoVideo

Niektórzy tam forsują narrację, jakoby to było jakieś zagłuszanie, ale oczywiście to bardziej dla żartu. Nikt nie wierzy w zagłuszanie streama na TikToku. To kompletnie nie miałoby sensu.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama
Powrót do strony głównej