Tak się niby nie lubią, a chciał sprzedać samochód, by zapłacić kaucję za Boxdela

Jeden z zawodników chciał od razu sprzedać samochód, by opłacić kaucję dla Boxdela.
Najważniejsze pytanie, dlaczego tak, skoro oni w teorii za sobą naprawdę nie przepadają? Można się tylko domyślać, że łączą ich jakieś wspólne może nie interesy, ale cele. Boxdel podczas wczorajszego pokoju na platformie X wspomniał, że Denis Załęcki był tym, który chciał mu naprawdę mocno pomóc.
Kolejny raz wzbudza to dyskusję na temat tego ustawiania konfliktów, walk etc. Z jednej strony naprawdę spora niechęć, z drugiej wręcz gotowość na sprzedanie auta.
Denis Załęcki chciał sprzedać samochód, by opłacać kaucję za Boxdela
Dwie rzeczy, dzisiaj odbędzie się stream Boxdela. Jak słyszymy, w momencie zatrzymania wspólnika Fame MMA, to Załęcki był jedną z pierwszych osób, jaka chciała w ogóle pomóc w tej sytuacji.
„Ogólnie rzucę wam leaka jednego. Bo i tak chciałem o tym powiedzieć na streamie jutro i pewnie też powiem, to wam rzucę. Jak mnie zatrzymano, to Załęcki był jedną z pierwszych osób, które postanowiły, żeby tego, ten Brabus, dać go mojemu asystentowi, żeby go sprzedał i żeby całą kasę z tego przekazał na kaucję dla mnie, nie? Więc jakby w ogóle się nie spodziewałem tego po Załęckim. Nie wiem, czy to było spowodowane tym, żeby jakby, nie wiem, jakoś zakopać topór wojenny, czy żeby…”
W tym momencie pojawia się pytanie osoby z pokoju:
„Rozumiem, że jakby do tego momentu w ogóle nie było tematu, nie?”
Boxdel odpowiada:
„Nie, ja w ogóle z nim, w ogóle do tego momentu z nim nie rozmawiałem, on miał tylko kontakt przez Fame Ja też powiedziałem Fame MMA, że nie chcę z Denisem gadać, bo zawsze to się kończy tym, że później, o Boxdel, ty się tak narobiłeś tych filmów, a potem na samym końcu i tak się pogodziłeś, nie?”
X: https://x.com/Venek__/status/1898859332072088001
Czyli wygląda na to, że Denis chciał się ostatecznie pogodzić z Boxdelem. Przynajmniej takie wnioski można wyciągać po tym, co mówi wspólnik Fame.