Japczan sam ujawnia powód swojego bana na Twitchu. Tak, chodziło o Holaka, ale nie o to, co myślicie
Japczan finalnie sam powiedział, za co został zbanowany. Faktycznie chodziło o Holaka, ale nie o wysyłanie donacji etc.
Japczan w jednym z wywiadów w końcu sam powiedział, za co został permanentnie zbanowany. Po tylu domysłach, teoriach wiadomo, że nie chodziło o całokształt. Nie chodziło także o wysyłanie donacji, czy działanie na szkodę innego streamera.
Z tego wszystkiego potwierdziło się tylko, że jest to ban permanentny i rzeczywiście ma to ścisły związek z Holakiem i całą sytuacją. Japczan po prostu w emocjach powiedział zbyt dużo.
Za co Japczan dostał bana?
Tutaj potwierdzają się informacje, jakie przekazał Xayoo. Marcin kilka dni temu mówił, że powodem były groźby karalne. Nie było jednak wiadomo jakie i wobec kogo dokładnie. Teraz sam Japczan w wywiadzie u Mateusza Kaniowskiego powiedział:
„(…) ban był po prostu za to, że powiedziałem w emocjach, że komuś zapie**olę, że komuś… Uderzę kogoś w emocjach.”
„Kogo?” – pyta Kaniowski
„No Holaka, a kogo. No powiedziałem w emocjach, że go uderzę. No nie uważam, że permanentny ban to jest odpowiednia kara, więc staram się to jakoś odkręcić tak po prostu”
Czyli perm jest za grożenie innemu streamerowi i za nic innego. Nie ma tu mowy o donacjach, wysyłaniu „rajdów” etc. Nie jest to też ban za całokształt, czyli wersja, która pojawiała się niesamowicie często.
