Kamerzysta: „To ja zostałem okradziony”. Pokazuje dowody i tłumaczy
Wczoraj w internecie pojawiła się informacja o tym, że Kamerzysta miał nie opłacić licencji na bit do najnowszego utworu „Doskonała”.
Kamerzysta to jeden z najpopularniejszych polskich Youtuberów, który od jakiegoś czasu zajmuje się także muzyką. Wokół twórcy powstało wiele kontrowersji, natomiast wczoraj na Reddicie pojawiła się informacja o tym, że Youtuber miał nie opłacić licencji i bezprawnie używać bitu w swoim najnowszym utworze pt. „Doskonała”.
Sprawa jest jest jeszcze bardziej skomplikowana, bo teraz to Kamerzysta uważa, że to on został okradziony i nie może zarabiać na swojej muzyce.
Kamerzysta wyjaśnia i pokazuje dowody
Kamerzysta w pierwsze kolejności pokazał dowody, świadczące o opłaceniu licencji. Ta kosztowała niecałe 460 złotych. Ktoś o takich przychodach raczej nie musiałby podkradać takiej kwoty.
Youtuber nagrał na swoim Instagramie relację, w której tłumaczy, że nie dość, że opłacił licencję, to nie może zarabiać na swoim utworze. W tym momencie pieniądze z wyświetlanych reklam lądują u producenta, który zgłosił roszczenie praw autorskich.
Nie dość, że zapłaciłem za bit, to jest po pierwsze, po drugie zostałem oskarżony o kradzież, to jeszcze zostałem okradziony.
Jak sprawa potoczy się dalej? Trudno powiedzieć. Przychody z muzyki na Youtube nie są kosmicznie wysokie, głównie przez ich czas trwania. Na pewno każdy będzie chciał to wyjaśnić przed swoją publicznością, zarówno Kamerzysta, jak i producent.