Reklama

Koleżanka Nikity od filmików przerywa milczenie. Porównała się do wszystkim znanej…

Rozrywka

Reklama

Koleżanka Nikity, Ola, po raz pierwszy wypowiedziała się szerzej o całej tej dramie. Co się tam pojawia?


Ola to koleżanka Nikity, która występowała razem z nią na filmikach, które wyciekły. Możecie ją kojarzyć szczególnie z tego najgłośniejszego materiału. To ona była jego drugą bohaterką. Ola do tej pory nie zabierała głosu.

To się jednak zmieniło. Na kanale posiadającym kilkadziesiąt subskrypcji pojawił się wywiad, którego zadaniem według opisu było przekazanie jej perspektywy.

Reklama

Ola od Nikity zabiera głos

Reklama

Czy w tej rozmowie pojawia się coś, czego wcześniej nikt nie wiedział? Raczej nie. Dziewczyna mówi wprost, że nie zaginęła. Ktoś co prawda zgłosił jej zaginięcie, ale rodzina cały czas wiedziała, gdzie się znajduje.

https://youtu.be/t-tWKkJEnpw

Filmy były prywatne, nie miały wypłynąć – czyli coś, co wszyscy dobrze już wiedzą.

Ogólnie byłam bliską osobą od Nikoli. Te filmiki były nagrywane, jak Nikola nie była jeszcze sławna. Były to prywatne rzeczy, jednak wypłynęły po prostu. Stałam się sławna, nie chcąc tego. Nigdy mi na obserwacjach nie zależało, po prostu trafiłam przypadkiem do internetu.

Osoba przeprowadzająca rozmowę stopuje tutaj trochę słowo „sławna”, ale na pewno Ola na luzie może być faktycznie sławna. Szczególnie jeżeli porównuje się ją do Marty Linkiewicz.

(…) przede wszystkim chciałabym tę sytuację porównać z sytuacją, co była kiedyś po prostu z Martą Linkiewicz. Ona też zaczynała od filmików takiego rodzaju, też również nie chciała być pokazywana w tych filmikach. Być na internecie (…).

Też ludzie gadali ciągle o Marcie tu i tam. Cały czas była uważana bardziej za patoinfluencerkę. I co, dziewczyna wyszła na prostą, jest naprawdę bardzo silna. Myślę, że jej psychika przez tę sytuację też poszła w górę, stała się silniejsza. Mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie.

Sama Ola również ma swoje typy, jeżeli chodzi o osoby podejrzane o upublicznienie nagrań, ale nie chce ich zdradzać. Ludzie mają co do tego wszystkiego bardzo mieszane odczucia. Porównanie się z Martą daje podstawy do myślenia, iż Ola może będzie chciała bardziej wejść w świat internetu.

Z drugiej strony mówi, że nie zależy jej na liczbach, obserwacjach etc. Oznaczałoby to, że po prostu dała swoje stanowisko i tyle.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama