KRRiT przypomniało youtuberom i streamerom o sprawozdaniu
Większość polskich streamerów absolutnie to olewa i trudno się temu dziwić. Niby obowiązek jest, ale nikt nie dba o to, by ludzie się do tego wpisywali.
Oficjalna wersja jest taka, że każdy, kto publikuje na Youtube, Twitchu, TT, Facebooku etc. i zarabia z tego pieniądze, musi wpisać się do rejestru. Mało kto to jednak robi. Większość zupełnie to olała.
Czy można się im dziwić? Nie, bo nikt nie naciska, by ludzie się wpisywali. Były tylko pojedyncze przypadki ukarania jednej, czy dwóch osób za brak wpisu do rejestru i tyle. Fakt, że duże podmioty często się wpisują, streamerzy i wielu youtuberów to zupełnie zlało.
KRRiT przypomina
Ci, którzy się wpisali muszą wysłać teraz kopię zeznania podatkowego do KRRiT. Pokazać swoje zarobki i wszystko udokumentować.
Jakby były kary za brak wpisu? 10 tysięcy złotych. Dla jednych dużo, dla innych mało. Na ten moment streamerzy liczą na to, że KRRiT dalej będzie olewać temat istnienia Twitcha, czy Kicka i w dalszym ciągu nie trzeba będzie się wpisywać do rejestru.
Nie wiadomo, czy KRRiT kiedyś się zorientuje lepiej w tym, że na polskim rynku w ogóle istnieje Twitch, Kick i kilka innych platform.
