Reklama

Lepiej nie ubierajcie się tak idąc do Castoramy

Rozrywka

Anna Dąbrowska

Reklama

Zakładając niebieskie ciuchy może się źle skończyć w Castoramie. Ludzie myślą, że tam pracujecie.


Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest pracować w sklepie budowlanym? Tak naprawdę nie trzeba się tam zatrudniać, aby sprawdzić realia pracy w Castoramie.

Jeden z twórców pokazał, że wystarczy założyć niebieskie dres. Ludzie naprawdę myśleli, że tam pracuje i zaczęli prosić go o pomoc. Oczywiście wszystko zostało nagrane.

Reklama

W niebieskim dresie do Castoramy

Reklama

Jeden z twórców postanowił przetestować jak to jest pracować w Castoramie. „Zbyt mocne” słynie z trollowania ludzi i robienia sobie żartów. Tym razem udało się do popularnego sklepu budowlanego, aby sprawdzić reakcję klientów na jego niebieskie dresy. To właśnie ten kolor kojarzy się z marką, więc nic dziwnego, że ludzie faktycznie myśleli, że jest z obsługi.

Oprócz podania rury jednemu z zainteresowanych, na swojej drodze spotkał chcących kupić środki owadobójcze. Jednak widząc, że trzeba sięgnąć po nie do gabloty, postanowił zrobić sobie małe żarty. Czym wywołał uśmiech u kupujących.

VideoVideo

Źródło: https://www.tiktok.com/@zbytmocne/video/7479098265628151063

W komentarzach ludzie wspomnieli, że sami mieli podobne sytuacje. Jedna z użytkowniczek wspomina, że jej chłopak założył żółtą bluzę i udali się do Ikei. Tam został wielokrotnie zaczepiony przez proszących o pomoc klientów.Inna osoba mówi, że została zaczepiona przez cztery panie, kiedy założyła różowy płaszcz i poszła do Rossmana.

Podobny przykład wpadł od kuriera DPD, który udał się do Bricomarche. Ktoś inny dodał, że spotkała go mniej przyjemna sytuacja w Castoramie. Przez jego ubiór został skrzyczany przez kobietę, która domagała się pomocy obsługi. Jak widać w niektórych ciuchach lepiej nie pokazywać się w sklepach, jeżeli nie chcemy być zaczepiani przez klientów.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama
Powrót do strony głównej