Mariusz Pudzianowski wcale nie pojechał na mecz. Wszyscy dali się wkręcić
Wszyscy zachwycali się postawą Mariusza Pudzianowskiego, który miał wybrać się z kibicami na mecz Polaków.
Mariusz Pudzianowski narobił sporo szumu. Według jego słów, miał się wybrać na mecz Polska – Austria w ramach Euro 2024. Wszystko było fajną, pozytywną akcją.
Do momentu. Po kilku godzinach w sieci pojawiły się informacje o tym, że Pudzian wcale nie pojechał na mecz. Przejechał się chwilę pociągiem i wysiadł. Czar prysł.
[
Mariusz Pudzianowski nie pojechał na mecz
Wszyscy rozpisywali się, jaka to fajna akcja. No cóż, do czasu. Szybko w sieci pojawiły się głosy o tym, że Mariusz Pudzianowski wcale nie pojechał na mecz. Wsiadł do pociągu na Dworcu Centralnym, by wysiąść na Dworcu Zachodnim.
O tym informują nawet dziennikarze, którzy nie mają wątpliwości:
Film: https://x.com/JakubBujnik/status/1804129573782557042
Nie jest to nic wielkiego, bowiem Mariusz Pudzianowski osiągnął to, co chciał. Wywołał spore zamieszanie i zachęcił do kibicowania. Nie wiadomo też, dlaczego Pudzian zdecydował się wysiąść. Może coś się stało, a może nie chciał podróżować z tak bardzo rozweselonym towarzystwem. Można tylko podejrzewać i snuć domysły.
W sieci jest sporo filmów z przechodzenia całego peronu już w Berlinie, nie ma tam kompletnie nigdzie Mariusza Pudzianowskiego. Wydaje się więc, że faktycznie wysiadł on jeszcze w Warszawie.