Michałowice. Takiego zwrotu akcji w sprawie pobitego 12-latka nikt się nie spodziewał
W sieci pojawiło się nagranie, na którym 17-latek bije 12-latka. Okazało się po czasie, że to klasyczna sytuacja, w której cwaniak trafił na większego cwaniaka.
Wszyscy byli bardzo oburzeni całą sprawą, bo początkowo profil „Swiat_News” podał, że pobity 12-latek ma 7 lat. Nadal jednak prawdziwy wiek niewiele tam zmienił. I tak nikomu nie chce się klikać, więc chodzi o ten filmik:
Po czasie zaczęły się pojawiać jednak kolejne filmy, a głos zabierali mieszkańcy Michałowic. Ci mówili jednogłośnie, że 12-latek od miesięcy zastrzał innych chłopców, groził im, wyzywał młodszych od siebie, wykrzykiwać wulgaryzmy i ogólnie sprawiał problemy. Ten 17-latek najwyraźniej miał tego dość.
Inne dzieciaki bały się wychodzić z domu
„naszemiasto.pl” pisze, że były dzieciaki, które bały się wychodzić z domu przez tego 12-latka.
„Lokalne dzieci bały się chodzić do szkoły, miały problemy ze snem. Dotyczyło to także moich dzieci. Bezpośrednio. Ale znam takich historii dużo. Mój 10-latek nie chciał przez pewien czas wychodzić z domu”
Czyli wychodzi na to, że dzieciak dosłownie męczył inne dzieciaki, a 17-latek zamierzał po prostu mu pokazać, że wcale nie jest taki silny. W sieci pojawiły się też inne nagrania pokazujące zachowanie 12-latka.
TT: https://twitter.com/thepolandnews_/status/1723319339783233876
Wychodzi na to, że ten 17-latek pobił 12-latka, który gnębił inne dzieciaki. Mieszkańcy nie są tą sprawą zbulwersowani, bo według nich to klasyczna sytuacja, gdzie cwaniak trafił na większego cwaniaka i dostał nauczkę.
To kompletnie zmienia charakter tej sprawy. Jasne, że bicie kogokolwiek jest beznadziejnym rozwiązaniem, ale wychodzi na to, że ten 12-latek wcale nie był tutaj losową osobą, która akurat się napatoczyła. Póki co 17-latek został zatrzymany przez policję, ale nie wiadomo co tam się dalej będzie w tej sprawie działo.