Ministerstwo Sprawiedliwości wzięło się za PandoraGate. Boxdel to teraz „Baxton”
Jak nasz rząd się za coś bierze, to nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać.
Kolejne konferencje i wypowiedzi osób z polskiego rządu napawają coraz większymi obawami. Ministerstwo Sprawiedliwości zorganizowało konferencję prasową odnośnie całej sprawy PandoraGate.
Wynika z tego jasno, że polskie służby bardzo mocno będą teraz prześwietlać wszystkie wątki związane z całą tą aferą. Z jednej strony pozew Dubiela, z drugiej i tak wydaje się, że jego sprawa pojawi się w aktach.
Boxdel to teraz Baxton
Podczas konferencji doszło do kilku wpadek. Ta największa dotyczy przekręcenia nicku Boxdela. Wszyscy usłyszeli, że w sprawę zamieszany jest Baxton. I ludzie się zastanawiają, kim jest ów Baxton.
Baxton to oczywiście Boxdel. Cała ta sprawa robi się naprawdę medialna i o ile z jednej strony to bardzo dobrze, to z drugiej pojawiają się obawy o pretekst do wprowadzenia większej cenzury. Ciężko powiedzieć, na co wpadną nasi rządzący. Na razie odpowiedzialność jest zrzucana na rodziców.
Jedno jest tutaj pewne. Ministerstwo wywiera bardzo duży nacisk na śledztwo, jest to już sprawa z dużym priorytetem. Prokuratura regionalna w Warszawie ciągle przekazuje informacje do najwyższych osób w kraju właśnie w tym postępowaniu.
Ogromny problem mają osoby, które o tym wiedziały i nic nie zrobiły. Na dzień dzisiejszy w przepisach jest to przestępstwo. Sam Minister mówi, że lepiej się samemu zgłosić do prokuratury, zamiast czekać na wezwanie.