Najdziwniejszy wynik protestu w Prime MMA, jaki mógł się tylko wydarzyć
Prime MMA zgodziło się, że wygrał Paweł Jóźwiak, ale nie dostanie on zwycięstwa.
Prime MMA poinformowało, że faktycznie to Paweł Jóźwiak powinien być zwycięzcą pojedynku przeciwko Jackowi Murańskiemu, ale nim nie zostanie. Trzech niezależnych sędziów przyznało, że podczas Prime MMA doszło do podjęcia złej decyzji.
Czyli zostało to rozstrzygnięte na korzyść Pawła Jóźwiaka. Ten jednak nie może przyznać sobie zwycięstwa i to ze względu na swoją własną decyzję. Po otrzymaniu werdyktu, czyli tego, że to on będzie wygranym, Paweł Jóźwiak cofnął protest.
Paweł Jóźwiak wygrał, ale cofnął protest
Dlaczego protest został cofnięty? Paweł Jóźwiak poszedł na rękę włodarzom Prime MMA. Zmiana werdyktu byłaby problemem dla federacji, trzeba by było przeprowadzać wszystko pod kątem prawnym, zmieniać zapewne wyniki u buków etc.
Paweł Jóźwiak wprost zadowolił tutaj Prime MMA. Oznacza to, że protest uznano i faktycznie powinien wygrać Jóźwiak, ale ze względu na cofnięcie decyzji, to Jacek Murański pozostaje wygranym.
Pisma, jakie dołączono do decyzji:
Czyli nic się w teorii nie zmienia. W praktyce to Paweł Jóźwiak faktycznie powinien wygrać, ale na dzień dzisiejszy nie wygrał. Wszystko pozostaje bez zmian, choć ludzie i tak zapamiętają, że to prezes FEN odniósł zwycięstwo.