Natsu włoży kij w mrowisko „W sumie to mam jaja, żeby to robić”
Natsu miała coś w rodzaju kryzysu twórczego. Ale po kilkudziesięciu godzinach jej przeszło.
Wiele osób zwiastowało odejście Natsu z Youtube i faktycznie jej wypowiedzi mogły na to wskazywać. Youtuberzy jednak często mają takie momenty, szczególnie jeżeli jest się w sytuacji Natalią.
Ta najlepiej czuje się we vlogach, których w tym momencie Marcin nie tyle, że nie chce nagrywać, ile nie chce w nich uczestniczyć. Natalia miała więc myśl, by się już z tego Youtube powoli wycofywać.
Ale przyszło jej coś do głowy
Wystarczyło kilkadziesiąt godzin, by Natsu wrzuciła film, w którym rozważa wejście w tematy, w których brakuje kobiet. Masa ludzi obstawia tutaj newsy czy commentary.
Czy Natsu sprawdziłaby się przy newsach? Trudno, żeby ktoś się przy tym nie sprawdził. Jeżeli chodzi o commentary, to też jest to osoba mająca sporą wiedzę o tym, co dzieje się za kulisami. Mogłaby sporo namieszać.
Kiedyś Fagata miała podobny pomysł. Taki podcast na pewno byłby bardzo głośny. Na razie jednak można tylko gdybać, bo sama Natsu niewiele zdradza na temat swoich planów. Widać jednak, że coś jej tam chodzi po głowie.