Nikita nagrała piosenkę, ale jest z nią jeden, duży problem
Nikita, była partnerka Daniela Magciala nagrała nowy utwór. Część opublikowano już w mediach społecznościowych i…
— Myślałam, że to ze mną jest coś nie tak, ale widzę po komentarzach, że nie — pisze jedna z użytkowniczek TT. W teorii nie ma tu nic niezwykłego. Po prostu jedna z tych piosenek, których ludzie spodziewaliby się po influencerce.
Jeżeli przesłuchaliście, to pewnie sami wyczuliście, co tutaj jest nie tak. Z czym ludzie w komentarzach mogli mieć największy problem? Z tekstem? No może byłby to jakiś problem, gdyby to dało się faktycznie zrozumieć.
Ciężko zrozumieć słowa
Da się wyłapać pojedyncze słowa, a po przesłuchaniu tak z 5 razy nawet i zdania.
Co tam w ogóle Nikita śpiewa? Początek jest serio trudny do rozkminienia, „Don’t stop”, niezrozumiałe coś, może „good” i słowo „Dance”. Potem już w miarę idzie.
„Zero stresu dzisiaj. Mamy taki wave, się kręcę tak, jak bila. Kolorowe tabletki. Na stoliku bletki”
Będzie to trzeba pewnie poprawić, bo nawet AI ma problemy ze zrozumieniem słów i spisaniem transkrypcji, co się wcześniej nie zdarzało.