Nitro zbanowany permanentnie na Twitchu za „molestowanie innych osób w wiadomościach”. O co chodzi?
Poznaliśmy prawdziwy powód blokady, którą otrzymał Nitrozyniak.
Nitro wczoraj został zawieszony na Twitchu. Youtuber nie był jeszcze partnerem platformy, więc wszystkie procesy trwają nieco dłużej. Okazuje się jednak, że wcale nie chodziło o to, co pojawiało się na streamie.
Oficjalnym powodem ma być „molestowanie innych osób w wiadomościach publicznych lub prywatnych”. Konto zostało zbanowane na czas nieokreślony, ale warto pamiętać, że TTV ma nieco inną politykę odnośnie permów, niż mogłoby się wydawać.
Nitrozyniak o swoim banie na Twitchu
Na Twitchu są dwa rodzaje permanentnych banów. Takie, od których można się odwołać i takie, które naprawdę przekreślają dalszą możliwość streamowania. Konto Nitrozyniaka zostało zawieszone na czas nieokreślony. Takie bany otrzymują osoby, których zawieszenie potencjalnie przekracza 30 dni. Krótko mówiąc, jeżeli moderacja uzna, że ban będzie dłuższy, niż 30 dni, to streamer z automatu dostaje informacje o banie na czas nieokreślony.
Natomiast TTV nie jest zbyt konsekwentny i czasem banuje permanentnie „do czasu wyjaśnienia”. Były przypadki, gdzie po dwóch tygodniach zmieniano okres zbanowania. Póki co nie wiadomo, jak będzie w tym przypadku.
Ban został nałożony za „molestowanie innych osób w wiadomościach publicznych lub prywatnych”. Chodzi tutaj najczęściej o pisanie wiadomości na czatach innych streamerów. Nitro nie używał nigdy PW, jak sam mówi:
(…) ja dostałem bana za molestowanie innych osób w wiadomościach publicznych lub prywatnych. Wiadomości prywatnych nigdy w życiu nie używałem, nawet nie wiem, jak tego używać, a czyli wychodzi na to, że k**a jakaś streamerka musiała dostać jakiegoś puncha na czacie.”
Nitro wyjaśnia, że przed rozpoczęciem streamowania na Twitchu czasem wchodził z kumplem na mniejsze transmisje i pisali jakieś losowe rzeczy. „Być może pytaliśmy jakiejś streamerki, dlaczego tyle je albo śmialiśmy się, jak ktoś miał zeza. No wiecie, takie typowe żarciki, które można sobie uskuteczniać”.
Youtuber napisał już swoje odwołanie, więc istnieje szansa, że zostanie za jakiś czas odbanowany. Wszystko zależy tutaj przede wszystkim od moderacji Twitcha i ich decyzji.
