Nowy członek w Ekipie Friza? Wersow odpowiada, co sądzi o Team X i dlaczego im nie wyszło
Wersow razem z Murcix na Twitchu odpowiedziały na „niewygodne pytania” widzów.
Ostatnio wiele mówiło się o tym, że do Ekipy Friza mogą dołączyć nowe osoby. Było to związane przede wszystkim z rozpadem innych Ekip, w tym także Team X. Wszyscy widzowie od razu łączyli oczywiście Lexy z Ekipą Friza.
Dzisiaj Wersow razem z Murcix odpowiedziały, co sądzą o Lexy i wspomniały trochę o tym, jak oceniają Team X, co według nich nie wypaliło i ogólnie o członkach tak samo Ekipy Friza, jak i Team X.
Dlaczego Lexy prawdopodobnie nie będzie w Ekipie?
Lexy w tym momencie notuje bardzo dobre wyniki na Youtube. Jej filmy są niesamowicie popularne, jak na osobę, która jeszcze kilkanaście miesięcy temu nie była zbyt znana.
Film opublikowany dzień temu ma 400 tysięcy wyświetleń, 5 dni temu ponad 633 wyświetlenia, a ten sprzed 3 tygodni przekroczył milion. Nic więc dziwnego, że jedno z pytań do Wersow dotyczyło właśnie Lexy.
Dowiedzieliśmy się, że choć dziewczyny oceniają Youtuberkę pozytywnie, to ta prawdopodobnie nie dołączy do Ekipy Friza. Głównie dlatego, że jest to po prostu paczka znajomych i nie ma żadnego procesu dołączania do niej.
„To jest tak, że do Ekipy nie bierzemy ludzi, których nie znamy, ale jak osobiście Lexy bardzo lubię, na tyle, na ile z nią rozmawiałam(…) Ja ją osobiście lubię, ale do Ekipy przyjmujemy…. To nie jest tak, że ktoś może dojść do Ekipy, czy kogoś przyjmujemy, tylko naturalnie siłą rzeczy to wychodzi.”
Co ciekawe, okazuje się, że ktoś najwyraźniej chciał opuścić Ekipę. Murcix, gdy została zapytana o ten temat wolała zjeść jeden ze „smakołyków”, niżeli odpowiadać na to pytanie. To pozostanie niewyjaśnioną kwestią chyba, że ktoś się wygada.
Z kolei Wersow wspomniała, że wiele popularnych osób chciało dołączyć do Ekipy, natomiast finalnie nikogo nie przyjęto – właśnie z tych względów, o których mówiła Murcix. Tu również nie pada żaden konkretny nick, czy imię.
Wersow wypowiedziała się także o Team X. Największym problemem nie byli sami ludzie, a brak zgrania między nimi i faktycznie tak to wyglądało. Samotnie każdemu lepiej, czy gorzej, ale jakoś jednak idzie. Wszyscy razem tworzyli za dużą mieszankę.