Olejowa meta streamerek wymknęła się Twitchowi spod kontroli. Najlepsze wytłumaczenie
Streamerkom Twitch można zarzucić wiele, ale na pewno nie brak kreatywności w przyciąganiu wzroku.
Czasem w regulaminie Twitcha pojawiają się rzeczy, które w teorii są kompletnie oderwane od jakichkolwiek norm. Platforma zakazuje przeróżnych rzeczy, ale jak widać, trudno się temu dziwić. Wyobraźcie sobie punkt w regulaminie takiego Youtube’a, który zakazuje nakładania sobie oleju na pie**i – abstrakcja.
A wygląda na to, że Twitch będzie musiał się nad tym zastanowić, bo streamerki zaczynają z tym przesadzać. Przepiękne jest również ich tłumaczenie s**ksownych strojów. „To przecież cosplay” i sprawa załatwiona. Cosplay, nawet sugestywny, jest przecież dozwolony i w ten sposób jest to całkowicie zgodne z regulaminem.
Olejowa meta na Twitchu
Cały trick jest bardzo prosty. Niektóre streamerki robią to w miarę subtelnie, by lepiej „świecić” na miniaturze, natomiast są i takie, które kompletnie się nie przejmują, zakładają cosplay, olejek i taki tego efekt:
Ban? Nie ma żadnych podstaw do tego. Taki dekolt w teorii jest dozwolony, cosplay również, a olejek – cóż, nie ma o tym nic w regulaminie.
Twitch po części sam do tego doprowadził, nie ucinając tego typu rzeczy w zarodku. Efekt tego taki, że duża część streamerek po prostu używa tego i ignoruje wszelkie negatywne komentarze, często mając na swoim kanale bardzo mocny filtr tego, co w ogóle można pisać, a czego nie.