Polski zawodnik MMA miał być członkiem gangu. Zajmował się…
Jeden z polskich zawodników MMA został zatrzymany z gotówką w samochodzie po tym, jak chwilę wcześniej ponoć dostarczył nielegalne substancje.
Gdzieś tam mówi się, że miał walczyć na Fame MMA 20, ale nie zostało to nijak potwierdzone. Polski zawodnik MMA, który mieszkał w Wielkiej Brytanii został zatrzymany przez policję z 72 tysiącami funtów w samochodzie. Zatrzymania dokonano po tym, jak Polak ponoć dostarczył 2kg nielegalnych substancji.
I tutaj zaczyna się cała historia. Jak opisują brytyjskie media, zawodnik MMA przez problemy finansowe, jakie pojawiły się w momencie pandemii dołączył do gangu. Warto wspomnieć, że Polak nie przyznał się do winy.
Polak może spędzić wiele lat za kratami
Przemysław Mysiala to osoba, którą znać będą przede wszystkim odbiorcy KSW, w którym walczył nawet o pas mistrzowski w wadze półciężkiej. Finałowy pojedynek jednak przegrał. Przez pandemię ponoć dołączył do brytyjskiego gangu.
Jego rolą miało być kimś w rodzaju windykatora długów. W sumie policja zatrzymała 13 osób powiązanych z gangiem. Polak miał trzykrotnie dochodzić pieniędzy od osób, które zalegały z opłatą.
Teraz Mysiala może spędzić naprawdę długie lata w więzieniu. Póki co poczeka na ostateczny wyrok w areszcie. Na ten moment ława przysięgłych w zaledwie trzy godziny oceniła, że jest winny.