Streamerka Amouranth zapomniała, że nawet na Kicku zostało to zabronione
Tak, Kick ma niektóre tak samo dziwne zasady, jak Twitch, ale luz – to taki wyjątek, dziwny, ale podyktowany zasadami między innymi Apple.
Kick ma kilka zasad, które przypominają Twitcha. Oczywiście zazwyczaj nawet przy grubych wpadkach kończy się ostrzeżeniem od moderacji, a nie permanentnym banem, ale rzeczywiście niektóre rzeczy zostały tam zakazane.
I tak, nie można przykładowo twerkować. Tak, jest oficjalny zakaz twerkowania. Amouranth chyba niekoniecznie to interesuje, bo robi to z pełną premedytacją. Ale samo twerkowanie nie jest jeszcze powodem do tego, byśmy o tym wspominali. Tego akurat mogliście się domyślać.
Amouranth odpowiada na twerkowanie
Wszystko zaczęło się od już niezbyt widowiskowego, ale jednak dziwnego twerkowania.
Jest dziwnie, ale to w końcu Amouranth, więc musi tak być. Klip zaczął szybko trendować, więc i ludzie domagali się bana dla streamerki za twerkowanie. Ta postanowiła odpowiedzieć, że może rzeczywiście, zamiast twerkowania, będzie robić coś innego. No i tak ludzie dostali to:
W ogóle przepiękne, że streamerka stoi jakby tyłem do kamery – cały stream miał polegać na byciu DJ-em, ale no najważniejsze to, jak widać, pokazywanie się od tyłu.
