Streamerka Twitch robi przysiady, które trudno odzobaczyć
Przysiady na Twitchu nie są niczym niesamowitym. Wiele streamerek je robi i mało kto zwraca na nie uwagę. No, chyba że…
Tak, jak piszą użytkownicy Reddita. Normalnie pewnie nikt by na to nie zwrócił uwagi, gdyby nie forma tych przysiadów. Sposób ich wykonania jest jednocześnie tragiczny, ale i dość… przyciągający.
Chodziło oczywiście głównie o prezentację dekoltu i wydawanie określonych dźwięków, które przypominają wiadomo co. Efekt tego taki, że klip został wyświetlony blisko 60 tysięcy razy, a liczba ta ciągle rośnie.
Przysiady, niby nic trudnego
Jedni będą się śmiać z tych pokracznych przysiadów. Inni powiedzą „no tak”, słysząc, jakie dźwięki wydaje dziewczyna. Czy można za coś takiego dostać bana? Mowa tutaj o Twitchu, więc jak najbardziej. O ile sama platforma uzna to za „sugestywne”.
Pokracznie to lekko powiedziane, ale ogólnie content streamerki nie wskazuje na to, by jakoś szczególnie się tym przejmowała. Wystarczył miesiąc, by ze średniej 69 osób przeszła na ponad 500.
Jakim cudem? A no takim:
Nie ma absolutnie żadnego sensu, by jakoś szczególnie to analizować. Po prostu Twitch, który nadal niekoniecznie jest w stanie znaleźć ten swój złoty środek.