Reklama

Streamerowi z Kicka grozi 10 lat więzienia. Korea Południowa mu nie odpuści

Rozrywka

Reklama

Najwidoczniej Korea Południowa wzięła się za kontrowersyjnego streamera.


Johnny Somali jest szeroko znaną personą w świecie Kicka. Niestety nie w pozytywnym aspekcie, bo jego sława opiera się na wycieczkach do Azji i… terroryzowaniu mieszkańców tego kontynentu.

Teraz skupił się na Korei Południowej i wychodzi na to, że w końcu się doigrał. Streamer dostał zakaz opuszczania kraju, a jeżeli zarzuty się potwierdzą, może spędzić nawet 10 lat w więzieniu.

Streamer pójdzie siedzieć?

Reklama

Kick coraz częściej zaczyna słynąć z kolejnej negatywnej strony. Lekkie kary dla streamerów i szeroko znana samowolka doprowadziła do tego, że zrodziła się tam szara strefa streamingów. Niechlubne przygody Johnny’ego Somali jakiś czas temu zostały zauważone nawet przez PewDiePie’a, który nagrał o nim odcinek.

Reklama

Kiedy Japonia już mu się znudziła, we wrześniu postanowił przenieść się do Korei, ale odwagi starczyło mu tylko na tę Południową (i się przeliczył, ale o tym za chwilę). Tam zaczął również robić jakieś burdy, takie jak chociażby akcja z wylewaniem zupy w sklepie.

VideoVideo

Oczywiście nie zabrakło też obrażania Koreanek i Koreańczyków, a całość była transmitowana na żywo. Szalę goryczy społeczeństwa przelał incydent ze skakaniem, twerkowaniem i całowaniem pomnika ofiar se***alnego niewolnictwa.

VideoVideo

Koreańczycy urządzili małe polowanie na streamera. Sprawę w swoje ręce wziął inny youtuber i wyznaczył nawet nagrodę w wysokości 770 dolarów za jego miejsce pobytu. Johnny się zbytnio tym nie przejął i podjął się konfrontacji.

VideoVideo

 

Ta chyba jednak przybrała niespodziewany dla niego bieg wydarzeń i musiała nawet interweniować policja.

VideoVideo

 

No ale nie ma tego złego, co by się dobrze nie kończyło. Streamer zwrócił uwagę południowokoreańskiego parlamentu i według Yahoo postawiono mu bardzo poważne zarzuty – napaści oraz spożywania nielegalnych substancji psychoaktywnych. Nie może przez to wyjechać z kraju.

Korea Południowa jest bardzo surowa, jeśli chodzi o nielegalne substancje. Posiadanie oraz zażywanie zagrożone jest karą do 10 lat więzienia lub grzywną do 100 milionów wonów (290 000 złotych). Natomiast napaść może skutkować karą do dwóch lat więzienia lub grzywną w wysokości 5 milionów wonów (14 000 złotych).

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej