Sylwester Wardęga zdecydował, co do dalszej działalności z Boxdelem

Sylwester Wardęga podczas dzisiejszej transmisji powiedział wprost, że nie ma kompletnie zaufania do Boxdela. Nie będzie więc chciał dalej z nim działać.

Po streamie Wardęgi widać, że youtuber był wręcz zaskoczony tym, iż Boxdel wprowadził się znowu do Ambasady. I choć normalnie ze sobą rozmawiają, to Sylwester nie widzi szans na to, by kontynuować działalności z Boxdelem.

Dodatkowo mówi, że gdyby dzisiaj miał podjąć się drugi raz całej tej działalności, to po prostu by się nie zdecydował. Większość przyjeżdżała bowiem tylko na nagrania.

Tak wygląda dziewczyna Kuby Nowaczkiewicza. Nie wydaje Wam się, to złoty bilet

Goats bez Sylwestra Wardęgi

Nie jest tak, że Goats na pewno nie powróci, ale rzeczywiście na dzień dzisiejszy nie wiadomo, czy długodystansowo projekt w ogóle jeszcze się pojawi. Co jednak ciekawe, wynajem domu Goats został podpisany na jeszcze 1.5 roku. Jakieś projekty mają tam być realizowane, ale nie wiadomo jakie.

Jeżeli chodzi o Sylwestra Wardęgę, to mówi on wprost, że nie widzi obecnie możliwości wspólnego działania z Boxdelem:

„(…) Ja nie mam kompletnie zaufania do Boxdela, kompletnie. Jakby nie będę mówił dlaczego, już sobie zachowam pewne rzeczy dla siebie, natomiast ja nie widzę aktualnie możliwości i płaszczyzny, żebyśmy razem działali. Być może dla wielu osób będzie to decyzja niezrozumiała (…) Po prostu straciłem zaufanie, też byłem w tym wszystkim zza kulis też i na ten moment nope. Więc co dalej z Goats? Dzisiaj też z Boxdelem o tym gadaliśmy, on to wszystko… Też się zgadza, rozumie, on będzie robił jakieś tam swoje projekty z innymi twórcami. Natomiast co dalej z Goats? Czas pokaże, czy wrócą, w jakim składzie wrócą itd. Bo są twórcy, których można by było wziąć do takiego projektu.”

Czyli jeżeli nawet Goats powróci, to zapewne zmieni się skład, ale nie wiadomo, czy bardziej chodzi tutaj o brak Boxdela (on chce dalej tworzyć Goats), czy Sylwestra. Też widać, że Wardęga widzi w tym wszystkim potencjał, natomiast na pewno tworzenie Goats i bycie jakby nie było trzonem było dla niego niesamowicie wymagające.